Witam
Miałabym prośbę do ludzi siedzących trochę w tym temacie. Jako prezent dla swojego chłopaka chciałabym wykupic mu właśnie kurs driftingu... z tego co sie orientowałam takie najlepsze 2 i najbardziej popularne to kursy driftingu Macieja Polody ( tam kurs kosztuje 700 zł za dwie godziny w Poznaniu ) i Polska Akademia Driftingu przy STW Center ( 500 zł za 3h).
Czy ktoś z was był może na którymś z tych kursów i mógłby mi doradzić który wybrać aby mój facet mógł sobie trochę poszaleć samochodem, a nie być w większości [list] biernym uczestnikiem
Kurs w Poznaniu
"Pierwsze dwa etapy szkolenia odbywają się na otwartym placu na Torze w Poznaniu gdzie kursanci wykonują jazdy w około "flagi", a następnie jazdy w ósemce. (wszystkie jazdy na pierwszym biegu).
Są to ćwiczenia uczące synchronizacji dodawania gazu z kręceniem kierownicą.
Ten etap trwa 20 min lub 40 min (szkolenie 1 lub 2 godzinne)
Początek szkolenia zaczyna się od wytłumaczenia podstaw dotyczących prowadzenia samochodu w poślizgu kontrolowanym oraz przypomnienie zasad bezpieczeństwa. Cześć teoretyczna trwa 5-8 min, a następnie pozostałe wskazówki są przekazywane w samochodzie.
Każdy z kursantów kieruje 10 min. a następnie zamienia się z drugą osobą w celu odpoczynku. Uwierzcie 10 min driftu potrafi zmęczyć
Kolejne dwa etapy mają miejsce już na Torze kartingowym.Kursant uczy się kontroli poślizgu na jednym długim łuku (jazdy na drugim biegu – większa prędkość), następnie próbujemy driftu w sekwencji zakrętów toru Poznań.
Ten etap trwa ok. 40 min lub 80 min ( szkolenie 1 lub 2 godzinne)"
Kurs w Warszawie
"Cały kurs trwa około 3 godzin i składa się z kilku etapów. Początek to część teoretyczna, podczas której prowadzący szkolenie w kilku zdaniach przekazują uczestnikom garść najważniejszych informacji. Następny etap to już zajęcia w samochodzie. Na kursantów czekają trzy BMW E36 o mocy około 240 koni mechanicznych przygotowane do sprawnego przemieszczania się bokiem do przodu. Moc może i na kolana nie powala aczkolwiek na tym etapie zdecydowanie wystarcza. Na początku zajęć praktycznych czeka na Was jazda wokół pachołka czyli pospolite kręcenie baczków. Uprzedzając jednak malkontentów ćwiczenie to nie ma nic wspólnego z paleniem gumy pod marketem, a jest wprowadzeniem do kolejnego etapu, w którym kursanci jeździć będą pomiędzy dwoma pachołkami czyli wykonają tzw. „ósemkę”. Oba te ćwiczenia pozwalają między innymi wyczuć balans samochodu co przyda się w kolejnym etapie szkolenia, a są nim poślizgi po dużym okręgu. Ostatnia faza szkolenia to jazda w poślizgu po sekcji zakrętów. Oczywiście w każdym momencie można wrócić do poprzedniego ćwiczenia. Bardziej zaawansowani kursanci mogą przejść szybciej do dalszych etapów, a osoby bez doświadczenia mogą dłuższy czas ćwiczyć podstawowe elementy . Podczas każdego z ćwiczeń na fotelu pasażera cały czas siedzi instruktor udzielając cennych rad. Każdy uczestnik Polish Drift Academy otrzymuje certyfikat ukończenia kursu. Ostatnim akcentem całego kursu jest pokaz driftu w wykonaniu profesjonalistów"
Bardzo proszę o wasze opinie
Z góry dziękuje