Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Dział dla osób stawiających swoje pierwsze kroki w driftingu.

Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez BartasUK » 6 paź 2016, o 10:08

Sieeemanko.

Zalozylem nowy temat, bo nie wiem, nie umiem znalezc podobnych tematow, wychowalem sie w czasach gdzie jeszcze nie bylo
smartfonow i nie wszystko co zwiazane z komputerami jest oczywiste. :PP

Sluchajta ludziska. Mam e46 coupe 323i, i chcialbym stworzyc cos swojego, swoj projekt. Oczywiscie czesc z was zaraz
powie ze trzeba do tego speca i musze jechac do jakiegos warsztatu tunigowego zeby mi to ogarneli. Ale dla mnie to czesc
hobby a za razem poznania troche mechaniki. Troche o aucie, jest kupione za niewielkie pieniadze i jest kupione po to zeby
na nim testowac rozne rzeczy, jest mi potrzebne do dojazdow do pracy i planuje kiedys w przyszlosci kupic 330i ale na
tą chwilę muszę od czegoś zacząć i na czymś się nauczyć.

Chciałbym zrobić z niej szybki a za razem LEKKO NADSTEROWNY samochód. Wiem, że dzięki zmianie elementów zawieszenia,
dobraniu odpowiednich opon itp jest to możliwe. Auto ma służyć do nauki mechaniki i podstaw driftingu (może to za dużo
powiedziane, po prostu lubie czasami ślizgać się w zakrętach), ale nie chcę zrobić z niej typowego driftowozu.
Bardziej zależy mi na aucie do jazdy codziennej, nie wyróżniającym sie za bardzo. Chciałbym podnieść delikatnie moc,
może przy pomocy zmiany kolektora dolotowego... itp. to dość częsty zabieg w e46, nie wiem tylko jaki i czy podpasuje. Jak się
do tego zabrac? Jesli bedziecie miec jakies pomysly chetnie z nich skorzystam i o ile będą się mieścić w moim budżecie to
będę ich próbował. Taaa, pewnie wszyscy teraz zapytają, a jaki jest Twój budżet? Odpowiedź jest nieco skomplikowana,
jestem skłonny wydać sporo kasy w sumie po to żeby sie nauczyć, ale chciałbym zacząć od najłatwiejszych rzeczy, bo chodzi
o nauke a nie o wyciągniecię z tego auta jak najwięcej. Oczywiście możnaby było wsadzić dyfer z ograniczonym uślizgiem za
5 tys zł ale to nie zmienia faktu, że to auto jest za słabę i pewnie nie będzie to miało większego przełożenia na drodzę,
poza uciekającą dupką na mokrym asfalcie. :)) Byc może kiedyś ktoś miał podobny pomysł, albo rozpisac to na STAGE
i ustalic kwote ile mniej więcej dany Stage by kosztował...

Podsumowując:
-Chcę żeby auto wyglądało cywilnie
-Chciałbym troche podnieść moc. :))
-Zmienić ustawienia auta żeby było bardziej nadsterowne - szybsze i bardziej chętne do latania bokiem.

Mam nadzieje, że wszystko jasno wyjaśniłem.

Pozdro
Bartas
BartasUK
Amator
 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 paź 2016, o 10:03
Lokalizacja: Evesham

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez Bio » 6 paź 2016, o 18:30

wrzuć grubszy stab na tył i już będzie bardziej nadsterowne ;) Mocy powinno wystarczyć ale z otwartym dyfrem będziesz się męczył.
Avatar użytkownika
Bio
Touge Drifter
 
Posty: 171
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 15:48
Lokalizacja: Bratislava

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez BartasUK » 6 paź 2016, o 23:31

Grubszy stabilizator, masz na mysli np od m3? Czy wychodzily tez normalne grubsze stabilizatory?

A co do dyfra, jest jakis sposob zeby zalatwic to kompromisem? tzn zeby nie byl to 100% zaspawany dyfr, bardziej chodzi mi o taki z ograniczonym uslizgiem, bodajze kiedys w e30 bylo cos takiego jesli dobrze pamietam. Tylko czy to bedzie pasowac. Zaspawac troche sie boje, bo jednak robie tym samochodem dziennie okolo 60 km do pracy i z powrotem i moze zabraknac kasy na opony na zaspawanym. :P :) Jesli sie myle to wyprowadzcie mnie z bledu.
BartasUK
Amator
 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 paź 2016, o 10:03
Lokalizacja: Evesham

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez BartasUK » 8 paź 2016, o 16:13

Nooo taaaak. Widze, ze tak jak na wszystkich forach wszyscy sa bardzo rozmowni i pomocni...

:/
BartasUK
Amator
 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 paź 2016, o 10:03
Lokalizacja: Evesham

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez marian00 » 8 paź 2016, o 16:44

BartasUK napisał(a):Nooo taaaak. Widze, ze tak jak na wszystkich forach wszyscy sa bardzo rozmowni i pomocni...

:/



Wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania są dostępne w internetach, więc nie widzę potrzeby żeby ktoś szukał za Ciebie
Avatar użytkownika
marian00
Król Ronda
 
Posty: 91
Dołączył(a): 8 lip 2013, o 17:56
Lokalizacja: Łazy

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez Bio » 8 paź 2016, o 18:30

+ W sekcji o zawieszeniach masz Mój wątek z informacjami co na co wpływa w zawieszeniu. Po przeczytaniu ich - sam będziesz wiedział co potrzebujesz zmienić ;)
Avatar użytkownika
Bio
Touge Drifter
 
Posty: 171
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 15:48
Lokalizacja: Bratislava

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez Blacky » 27 paź 2016, o 18:53

że 323 na suchym nie uciągnie? oj człowieku, zdziwiłbyś się :)
spawaj dyfer i jeździj :)
Avatar użytkownika
Blacky
Touge Drifter
 
Posty: 569
Dołączył(a): 10 mar 2010, o 21:38
Lokalizacja: Tychy

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez jakub1t » 28 paź 2016, o 18:44

Kolektor wkładasz od m54b30 z disą (z m52 nie pasuje) , potrzebny jest adapter do przepustnicy z m52 . Zyskujesz ok 11km . bez strat NM . Do tego program i powinieneś mieć okolice 200km. No i na suchym to nawet można isem troszkę pośmigać , a co dopiero 323
Avatar użytkownika
jakub1t
DRIFTER
 
Posty: 45
Dołączył(a): 25 sty 2008, o 16:39
Lokalizacja: Karczew

Re: Od czego zacząć - czyli zabawa z e46 :)

Postprzez evorwd » 9 lis 2016, o 21:27

Fajny temat, sam chetnie bym się dowiedział o wszystkich możliwych modach i ich kosztach, tyle tylko że koszty po pewnym czasie się zmieniają dlatego moim zdaniem warto odświeżać takie tematy. ( nie popieram odpowiedzi że było już na forum czy tam w necie i weź sobie poszukaj... jak ktos nie chce pomagac to po co zasmiecac takim gadaniem? )

Do konkretów.

Rozpisanie co powinieneś zrobić z samochodem na tzw "STAGE" będzie cięzko, bo to raczej jest kwestia indywidualna. Wszystko zależy od tego co tak naprawde byś chciał mieć i od zdolności kredytowej :rotfl2:

Wszyscy a przynajmniej większość powie Ci, abyś zaczął od zaspawania dyfra, mają rację! jednak ja osobiście bym zaczął od wzmocnienia mocowań tylnego zawieszenia. Wiadomo już nie od dziś że jest to fabryczna bolączka E46, więc jeśli zaczniesz latać bokiem, nie mając jeszcze doświadczenia narażasz samochód na większe (moim zdaniem) katusze. Są do kupienia już wyprofilowane blachy niektóre nawet z intrukcją jak wspawać...
Następnie wymienił bym dyfer na zaspawany i poszukał czegoś z większym przełożeniem. Jaki będzie najlepszy dla Ciebie -tego nie wiem, też kwestia indywidualna ale niektórzy wrzucają 3.91. Poczytaj temat tu: viewtopic.php?f=13&t=2271 co prawda e36 ale sprawa ta sama.

Po dyfrze wpada hydrauliczny ręczny - dalej kwestia indywidualna czy czy dokladasz dodatkowe zaciski, czy odcinasz od hamulca nożnego i wpinasz się w orginalne zaciski z hydrołapą. Jak samochód do jazdy na codzień to lepiej dołożyć zaciski.

To bym zakończył jako STAGE 1 i spalił pare kompletów opon ćwicząc przy tym intensywnie ;)

STAGE 2

Tutaj dopiero zaczął bym szukać co zrobić aby było trochę więcej mocy. Najlepszym sposobem na uzyskanie takiego efektu jest odelżenie samochodu. Wyrzucił bym wszystko ze środka oprócz deski rozdzielczej, kierownicę narazie też bym zostawił bo jakoś bardzo mi nie przeszkadza, fotele wymiana na kubły i po takim modzie oczywiście był by test który pokaże Ci co to dało. Jak wybebeszyłem swoją E46 323CI to różnica była bardzo zauważalna ale nie liczył bym na to że zrobi się z tego 500+ ;)

Jeśli dysponował bym większą kwotą wolnych funduszy to zainwestował bym w dobry zestaw zawiszenia gwintowanego. Ja miałem u siebie D2 z regulacją twardości. Różnica - mega! Samochód prowadził się jak gokart, przyklejony do drogi jak bym jechał po torach. Dosłownie po torach bo taki był też twardy mimo rzekomej regulacji twardości nigdy nie skręciłem na mniej niż połowę, koła 19".

Stage 2 wlasnie by się zakończył.

STAGE 3

Tutaj już otwiera się nam portfel wydając przy tym pusty dźwięk ;)

Bardzo duże pole manewru i do popisu także. Zastanowił bym się w tym momencie dobrze co dalej robić z samochodem i od razu Ci powiem że czy wybierzesz swap na inny silnik, zestaw turbo lub swap na inny silnik już z turbo, koszty będą mniej więcej takie same w każdym temacie.
Oprócz kwestii mocy i silnika wpada tutaj kwestia bezpieczeństwa. Być może warto było by zainwestować w klatkę bezpieczeństwa? Raczej też zainwestował bym w pełni rozbudowaną bo nie jestem pewien czy można klatkę raz zbudowaną jeszcze rozbudować? Niech wypowiedzą się specjaliści bo tego nie wiem. Oprócz klatki wpadły by na pewno mocniejsze hamulce.
Dalej wrzucił bym zestaw skrętu, no i pewnie trochę poszerzył body samochodu.

STAGE 4

Decyzja, czy chcesz próbować swoich sił w zawodach, czy wystarczy Ci to co masz i driftujesz dla pasji, radości z jazdy bokiem i poczuciem wolności :amen:
evorwd
Amator
 
Posty: 24
Dołączył(a): 23 lis 2013, o 21:57
Lokalizacja: Wielka Brytania


Powrót do Początkujący

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości