Jest godzina 4:40, a ja dopiero wocilem z zabawy:-) cos pieknego choc jezdzilem w sumie 45 min, to 2 razy policja byla... 2 rozne parkingi na szczescie i zawsze ta sama gadka...
-Panie, nie bede ukrywal, chce sie nauczyc driftu, ale gdzie mam isc jak nie na parking przed M1?? Tor to 150zl, a mnie, biedego studenta nie stac na takie bajery...
-Dobra, jedz Pan w chu%#$%@#$
juz wiem jak robia opony typu slick
juz wiem co kocham robic (poza seksem oczywiscie )
juz wiem, ile mnie to bedzie kosztowac
ale... bedzie warto
aha... furka, jest cudo... za 8tysia mam gotowy drift car... tylko zawieche z tylu trzeba na beton zrobic, bo nie jest:(, pasy szelki... (A WLASNIE... MA KTOS SPRZEDAC JAKIES PASY??), jeszcze ze dwie pary felg, 1000 opon...
przyspieszenie, mierzone (zajebi#$%$%ym... ...stoperem w komorce;-)) 0-100Km/h --> 6,25 (ladnie jak na ten silniczek, a jeszcze idealnie nie potrafie biegow wciskac (szort shift), sadze, ze zejdzie do 6 )
a jeszcze musze radio i glosniki wypier%^%&^%$%$... ...ale ten pod maska zostawie
Dodam tylko jeszcze, ze to moje pierwsze auto z napedem na tyl...
Pierwsze auto, ktore ma wiecej niz 125 KM (raz w rzyciu jechalem Passat 1.8T 150KM)
A nawet calkiem niezle mi idzie (czyt. nie zabilem sie pierwszego dnia
oczywiscie otworze watek w projekty...