Szkola driftu / szkolenia

Dział dla osób stawiających swoje pierwsze kroki w driftingu.

Re: Szkola driftu / szkolenia

Postprzez Asia328 » 19 wrz 2011, o 11:53

Na razie mam auto z napedem na przod i tyle co moge to spalic kapcia heheh ale faktycznie na zime planuje urlop w pl wiec mam nadzieje bedzie slisko i bedzie nowe autko, wiec zaczne pierwsze podejscia z poradnika biblijnego :D
Avatar użytkownika
Asia328
Amator
 
Posty: 6
Dołączył(a): 13 wrz 2011, o 12:46
Lokalizacja: Prudnik

Re: Szkola driftu / szkolenia

Postprzez Motoprezent » 14 lis 2011, o 14:58

GlobuZ napisał(a):Byłem ostatnio z motoprezentu (dostałem od brata na urodziny), więc pokuszę się o krótką relacje :)

Całość odbywa się na torze w Ułężu. 40 minut to trochę mało, żeby się czegoś nauczyć, ale można powiedzieć, że chociaż "liźnie" się trochę bokolatania ;)
Na miejscu (sobota) duża ilość ludzi - ze względu na inne "usługi" świadczone na tym torze (przejazdy Ferrari, Lamborghini itp.).
Byłem na czas, jednak pół godziny musiałem odczekać - trochę się tam gubią z organizacją z racji, że bezpośrednio na miejscu można też wykupić dowolną "usługę" (w tym też "kurs Drift'u").
Driftowozy sÄ… dwa - wspomniany Skyline oraz 200SX.
Mimo, iż na voucher'ze miałem jak wół napisane, że "zasiądę za kierownicą 360 konnego Skyline'a"...to trafiłem za kółko 200SX (Sky był w tym momencie "zajęty"). Doszedłem do wniosku, że niema sensu się wykłócać (i czekać kolejne 30 minut) skoro dla moich umiejętności (czyt.ich braku :glare: ) nie robi różnicy czy będzie to 200pare czy 300pare koni...a przynajmniej się ucieszyłem, że kierownica po dobrej stronie będzie :grin:
Instruktorów też jest dwóch - niestety imienia swojego nie pamiętam (emocje ;) ) ale pan ok.50tki, ze sporym zarostem.
Jak się okazało, do drift'u wyznaczona jest tylko mała część toru. Cześć ta to mniej więcej: prosta, zakręt 90st., prosta, zakręt 90st., z czego połowa (na której pozwalają ćwiczyć) jest zraszana wodą przez polewaczki. Wyjście z jednego z zakrętów oraz cała prosta jest wyłączona z driftowania, ponieważ cytuje: "jest tuż obok trasy komunikacyjnej" (czyli miejsca gdzie Lambo i reszta przemieszcza się na i z dalszej cześć lotniska na której jeżdżą)....co w efekcie znaczenie zmniejsza pole do ćwiczeń, a przy 40 minutach każda minuta cenna ;)
Nieugięty kolejnymi ograniczeniami wysłuchałem wstępnych nauk instruktora (który jak twierdzi "siedzi w driftcie od 15 lat") i zająłem miejsce pasażera, żeby "zobaczyć jak to się robi"....po kilku niezamierzonych "spinach" w wykonaniu instruktora usłyszałem, że "na tych świeżych oponach jeszcze nie jeździł" i to dlatego...i teraz moja kolej....ale zanim do tego przejdę, to jeszcze jedna uwaga odnoście "zgodności voucher'a z rzeczywistością" - kasków Sparco (jak i żadnych innych) nie wiedziałem nawet na parkingu, a pasy w 200SX miał tylko kierowca...może i przy prędkościach szkoleniowych ciężko o wypadek, ale zdarzyło mi się kilka razy przylutować bańką w pałąk klatki :nea: Dodatkowo kubeł kierowcy nie było regulowany, a przy moim wzroście miałem pozycję "ala babcia" - czyli kierownica praktycznie na brzuchu :nea:
OK - zaczynamy...pierwsze ~5 kółek instruktor każe mi (na jedynej prostej na której można driftować i która jest dodatkowo polewana wodą) tocząc się na jedynce kręcić jak najszybciej do oporu w prawo i w lewo. Jak już zlany potem pojąłem nauki "jak szybko kontrować", mogłem przystąpić do podjęcia próby wprawienia samochodu w tzw.kontrolowany poślizg. Instruktor wyjaśnił, że są na to dwie metody: "ręczny" lub "strzał ze sprzęgła", z tym, że zaznaczył, że ćwiczyć będziemy tylko ten drugi...OK...dwójka, zakręt, strzał ze sprzęgła i....jadę prosto w trawę :lollol: Komentarz "za słabo strzeliłeś" - więcej gazu...OK...2, 3 próba również zakończona niepowodzeniem (na szczęście już nie na "zielonym" ;) ) i dopiero wtedy uwaga, że "za bardzo skręcasz kierownicą i stąd nadsterowność, zamiast zamierzanej podsterowności"...OK...4 próba już o wiele lepiej - mocny strzał ze sprzęgła przy lekko skręconych kołach i...jest ślizg :grin: i nawet w miarę udana kontra. Następne dwie próby niestety zakończone "spinem", więc instruktor każe się przesiąść i "ja ci pokaże jak to się robi" :mod: Na początek "spin", a później i owszem udana próba, jednak przypominająca bardziej pierwszą z moich udanych niż coś ala "pro" :P
Wracam za kierownicę, jeszcze dwie próby (z czego jedna dała radę) i...wracamy na parking :cry:

Reasumując: w 40 minut ciężko nawet wyczuć nowy samochód, zwłaszcza jak ktoś, (tak jak ja) nie siedział wcześniej za kierownicą tylnonapędoca (w moim przypadku nie licząc Omegi teścia :rotfl: ), a co dopiero mówić o nauce drift'u. Do tego sam instruktor sprawiał wrażenie jakby się strasznie męczył (zapewne przez upał ;) ) i nie zwracał uwagi na popełniane przeze mnie błędy - przez co większość czasu robiłem wszystko źle :cray: Może przy 3-4tej lekcji człowiek stwierdzi, że "coś tam już umie", ale moim zdaniem lepszym sposobem nauki byłoby kupienie starej Sierry albo "3jki" za 3-4 tysie i zgłoszenie się z prośbą do doświadczonego Driftera :D o kilka porad lub/i możliwość potrenowania pod jego okiem.

Jedną z najważniejszych nauk jaką z tego wyciągnąłem, jest jeszcze większy SZACUNEK dla wszystkich którzy potrafią to robić - tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że trzeba naprawdę DUUUUŻO ćwiczyć, żeby mieć takiego skilla jak ludzie startujący chociażby w SDC :amen:


Witajcie,
Dziękujemy za opinię… faktycznie nie wszystko wyszło jak należy, dlatego chcielibyśmy przeprosić za zaistniałą sytuację.
Z naszej strony zawsze chcemy wywiązywać się z przyjętych przez nas obowiązków i ustaleń związanych z naszą ofertą.
Przyznajemy, że osoba, która w naszym imieniu prowadziła zajęcia nie wywiązała się z powierzonych jej zadań i w związku z tym definitywnie zakończyliśmy z nią współpracę.
Wszystkim osobom, które brały udział w tamtych zajęciach chcemy przekazać, że wszelkie reklamacje związane z wykupionymi przez nie voucherami, których realizacja w jakikolwiek sposób odbiegała od przyjętych oczekiwań, będą rozpatrywane pozytywnie.
W ramach rekompensaty proponujemy profesjonalnÄ… realizacjÄ™ kursu lub zamianÄ™ na inny Motoprezent znajdujÄ…cy siÄ™ w naszej ofercie.
Zachęcamy do kontaktu z nami i jeszcze raz podkreślamy, że chcemy jak najszybciej rozwiązać powstały problem oczywiście z korzyścią dla naszych klientów.

W sprawie reklamacji prosimy o kontakt na adres e-mail biuro@motoprezent.pl

Pozdrawiam,
Krzysiek
krzysiek@motoprezent.pl
Avatar użytkownika
Motoprezent
Amator
 
Posty: 3
Dołączył(a): 18 lut 2011, o 19:59
Lokalizacja: Poznań

Re: Szkola driftu / szkolenia

Postprzez Cybul » 15 lis 2011, o 21:43

Dobre podejście do klienta :good:
Avatar użytkownika
Cybul
Touge Drifter
 
Posty: 375
Dołączył(a): 26 wrz 2008, o 23:12
Lokalizacja: Nieporęt

Re: Szkola driftu / szkolenia

Postprzez Salome » 17 lis 2011, o 14:51

Kupowałam tacie takie szkolenie driftu, ale miał szczescie ( ja tez) bo wszystko sie powiodło i instruktor dawał rade i skyline (hy dziwne zeby nie) :P I najwazniejsze :cała trójka wyszla cało :D
Avatar użytkownika
Salome
Amator
 
Posty: 6
Dołączył(a): 17 lis 2011, o 14:05

Re: Szkola driftu / szkolenia

Postprzez GlobuZ » 17 lis 2011, o 15:40

Potwierdzam "profesjonalne" podeście firmy do tematu - tak jak napisali: moja reklamacja została pozytywnie rozpatrzona i w przyszłym (w tym już nie jeżdżą) roku będę mógł odbyć kurs jeszcze raz :yahoo:
Oby więcej takich firm na rynku :amen:
Avatar użytkownika
GlobuZ
Clutch Burner
 
Posty: 39
Dołączył(a): 28 kwi 2010, o 05:21
Lokalizacja: WPR/Tarcho

Re: Szkola driftu / szkolenia

Postprzez Salome » 17 lis 2011, o 15:50

Faktycznie, podejscie firmy do klienta jest jak najbardziej pozytywne. I oby drugi raz był lepszy tego Ci życzę :P
Avatar użytkownika
Salome
Amator
 
Posty: 6
Dołączył(a): 17 lis 2011, o 14:05

Poprzednia strona

Powrót do Początkujący

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości