Zmiany w zawodach

[MenToSs]

Vigu święte słowa
Jadnak dalej jestem za wycofaniem lx6.Może jednak pozostać w użytku ale to organizatorzy by musieli zobaczyć czy takie lx6 odchodzi w porównaniu do XRT na danej trasie (RAC nie odchodzi ,tak samo FZ5). Co do ostatniego mc D1KRK , występy LX6 i tutaj mówię głównie o Shacky'im to na przekładce po zonie na poznaniu robił po prostu mikro kąty i natychmiastowo odchodził (nie pamiętam czy to był dokładnie Shacky )
Baio

[VigdriFT]

Vigu święte słowa
Jadnak dalej jestem za wycofaniem lx6.Może jednak pozostać w użytku ale to organizatorzy by musieli zobaczyć czy takie lx6 odchodzi w porównaniu do XRT na danej trasie (RAC nie odchodzi ,tak samo FZ5). Co do ostatniego mc D1KRK , występy LX6 i tutaj mówię głównie o Shacky'im to na przekładce po zonie na poznaniu robił po prostu mikro kąty i natychmiastowo odchodził (nie pamiętam czy to był dokładnie Shacky )
Baio

Po pierwsze bez wytykania osob, jezeli nie jestes pewny o kogo chodzi. Jezeli juz to dołącz stosowny clip, zdjecie w temacie zawodow odnosnie tego kto i jak pojechal.
Napisze tutaj tak jak napisalem do Zenkiego z ktorym dyskutowalem przez jakis czas tylko o dopuszczeniu LX'a:

ogolnie LX przez swoja niska mase jest nie stabilnym samochodem i malo jest odwaznych ludzi by staneli do wali wlasnie w LXie

Dla tego razem z Gekiem, porozumielismy sie o to ze nie wycofujemy LX'a z naszych Minicompow, dla tego ze osoby ktore wyrazaja chec wystartowania w LX'ie rozwijaja skrzydla, ktorych nie powinnismy podcinac.

[ShackY/Styku.]

Vigu święte słowa
Jadnak dalej jestem za wycofaniem lx6.Może jednak pozostać w użytku ale to organizatorzy by musieli zobaczyć czy takie lx6 odchodzi w porównaniu do XRT na danej trasie (RAC nie odchodzi ,tak samo FZ5). Co do ostatniego mc D1KRK , występy LX6 i tutaj mówię głównie o Shacky'im to na przekładce po zonie na poznaniu robił po prostu mikro kąty i natychmiastowo odchodził (nie pamiętam czy to był dokładnie Shacky )
Baio

Niedziw się że tam robiłem mikro kąty, jak przy zonie zazwyczaj miałem duży kąt, a przekładke robiłem dosyć późno by dojechać potem dobrze do obydwu clipów na końcu...
http://www.youtube.com/watch?v=XP6uAbXdqDs - patrz na 1:35, zrobiłem wcześniej przekładkę po której miałem dosyć duży kąt, ale przez niego(przez kąt) właśnie ściełem przedostatni clip.
Jednakże niemówie że niedało się tam przejechać bez tzw "mikro kątów" - mówie o przejazdach z kenem w 3:25

Co do punktu 2, myślę że sprawa jest następująca, te osoby które będą walczyć z lx6 na torach/layoutach, gdzie lx6 będzie bardzo uciekało, będą miały lekką przewage punktową lub poprostu wtedy osoba podążająca będzie musiała jechać jego linią aby zdobyć wynik 6:4.
Być może mam złe spojrzenie na to, ale warto o tym podyskutować by dojść do kompromisu, który niebędzie krzywdził żadnej ze stron.

z fartem.

[Zenki]

Moim zdaniem sędziowie powinni większą uwagę zwracać na kąt, a nie samą odległość, to o co walczy Rayu od dłuższego czasu, lecz niewiele się zmienia, a sędziowie reagują tylko jak już jest naprawdę mikro kąt.
No i jak ktoś jedzie lx, to wziąć poprawkę na masę auta i to, jak ono się odpycha, zwłaszcza na torach szybszych. Bo tu już nie mamy różnicy 100 kilogramów, tylko 500-600
Aczkolwiek ja nadal obstaję przy tym, żeby przynajmniej w większych seriach jak vdo czy wde tych aut nie było (rac i lx). Jak już chcemy urozmaicenia to może ciekawszym pomysłem byłby powrót XRG na tweaku V8 i mocy powiedzmy 250KM.

[Rayu]

Moim zdaniem sędziowie powinni większą uwagę zwracać na kąt, a nie samą odległość, to o co walczy Rayu od dłuższego czasu, lecz niewiele się zmienia, a sędziowie reagują tylko jak już jest naprawdę mikro kąt.

Ja przede wszystkim walczę o powtarzanie ruchów uciekającego. Ostatnio na minicopmie w pojedynku Mera z Mentosem sędziowie kompletnie to olali. Mentos świetnie zaliczył clipa zewnętrznego, a Mero niemalże gripem ściął karting olewając przed ostatni clip otrzymując 6:4. Kompletnie nie rozumiem czemu Mero wygrał Ja już więcej an ten temat nie będę pisać bo widzę, że to tak jak z grochem o ścianę...

[VigdriFT]

Zenki napisał(a):Moim zdaniem sędziowie powinni większą uwagę zwracać na kąt, a nie samą odległość, to o co walczy Rayu od dłuższego czasu, lecz niewiele się zmienia, a sędziowie reagują tylko jak już jest naprawdę mikro kąt.


Ja przede wszystkim walczę o powtarzanie ruchów uciekającego. Ostatnio na minicopmie w pojedynku Mera z Mentosem sędziowie kompletnie to olali. Mentos świetnie zaliczył clipa zewnętrznego, a Mero niemalże gripem ściął karting olewając przed ostatni clip otrzymując 6:4. Kompletnie nie rozumiem czemu Mero wygrał Ja już więcej an ten temat nie będę pisać bo widzę, że to tak jak z grochem o ścianę...

Mam nadzieje ze od nastepnych zawodów/minicompa zmieni, poniewaz takie sytuacje nie powinny miec miejsca moim zdaniem. W tsuiso jak sobie ludzie smigacie twiny by pojezdzic w parze, to dlaczego podążacie ich linia, a nie jedziecie swoja wzieta z kosmosu?

[Zenki]

No Rayu, dokładnie to samo było w moim pojedynku z Kenem, odjechałem mu na 4 auta, on zepsuł wejście w karting, a i tak wygrał.

[MeRoPL]

Moim zdaniem sędziowie powinni większą uwagę zwracać na kąt, a nie samą odległość, to o co walczy Rayu od dłuższego czasu, lecz niewiele się zmienia, a sędziowie reagują tylko jak już jest naprawdę mikro kąt.

Ja przede wszystkim walczę o powtarzanie ruchów uciekającego. Ostatnio na minicopmie w pojedynku Mera z Mentosem sędziowie kompletnie to olali. Mentos świetnie zaliczył clipa zewnętrznego, a Mero niemalże gripem ściął karting olewając przed ostatni clip otrzymując 6:4. Kompletnie nie rozumiem czemu Mero wygrał Ja już więcej an ten temat nie będę pisać bo widzę, że to tak jak z grochem o ścianę...

No właśnie sam się wtedy dziwiłem, bo sam u siebie zauważyłem że nie jechałem takim kątem jak Mentos, dlatego też chciałbym aby nie zwracano takiej uwagi na odległość, a na powtarzanie ruchów uciekającego..
Módlmy się aby od następnych zawodów tak było

[Zenki]

Odnośnie sędziowania, mam taki apel do sędziów, żeby podczas Top16 jeżeli ktoś odprostuje nie pisać od razu 10:0, bo istnieje możliwość, że w dalszej części przejazdu drugi zawodnik wyspinuje albo wyleci z trasy i jest to znacznie większy błąd niż chwilowe odprostowanie.

No i jestem ciekaw stosunku innych zawodników do tego, że za wyprostowanie jest 0 punktów. Ja osobiście po pewnym czasie funkcjonowania tego jestem jak najbardziej na tak, tylko po zastosowaniu napisanej wyżej uwagi

[Zenki]

Widzę, że teraz nikt zdania nie ma, a potem będą pretensje znowu....

[Rayu]

Ja jestem przeciwny. Dla mnie sprawa jest prosta: odprostowanie=0 pkt i tyle. Popatrz np. na sprawę spina (który też daje 0pkt.): ten kto pierwszy wyspinuje przegrywa,a drugi często spinuje razem z pierwszym, aby nie uszkodzić auta . IMO nie ma sensu rozdzielanie tego. 0 punktów to 0 punktów

[Zenki]

No nie bardzo, wyobraź sobie powiedzmy, że jedzie 2 zawodników, jeden na moment prostuje, ale jedzie dalej, a drugi wypada gdzieś daleko w pole. Dlaczego niby ma on wygrać? Zresztą bywały już takie sytuacje np. w DMP i większy z 2 błędów obu zawodników decydował o tym kto przegrał.

[ShackY/Styku.]

No nie bardzo, wyobraź sobie powiedzmy, że jedzie 2 zawodników, jeden na moment prostuje, ale jedzie dalej, a drugi wypada gdzieś daleko w pole. Dlaczego niby ma on wygrać? Zresztą bywały już takie sytuacje np. w DMP i większy z 2 błędów obu zawodników decydował o tym kto przegrał.

Sorka że się wtrące, ale co jeżeli błąd przez odprostowanie leadera spowoduje spina u followera?
Myślę że to nie przejdzie bo jest to bezsens, IMO.
Jedyną kwestią nad którą bym pomyślał to dawanie automatycznie 0 za nawet minimalne odprostowanie.
Osoba które lekko odprostuje, no powiedzmy że na 0,5 sek i odrazu będzie walczyła by dalej driftować to nie powinna być odrazu "karana" rezultatem 0 punktów za przejazd.

[Rayu]

Sorka że się wtrące, ale co jeżeli błąd przez odprostowanie leadera spowoduje spina u followera?

Dokładnie o tym samym myślałem
Jednak ja bym pozostał przy 0 za odprostowanie. Drifting cechuje się tym, że trzeba utrzymywać auto w poślizgu, a podczas odprostowanie się NIE driftuje. To nie jest race, żeby jeździć gripem. Z drugiej strony to nie chodzi o to aby "walczyć" czy tam chcieć lecieć bokiem - trzeba poprostu to robić i tyle.

[ShackY/Styku.]

Jednak ja bym pozostał przy 0 za odprostowanie. Drifting cechuje się tym, że trzeba utrzymywać auto w poślizgu, a podczas odprostowanie się NIE driftuje. To nie jest race, żeby jeździć gripem. Z drugiej strony to nie chodzi o to aby "walczyć" czy tam chcieć lecieć bokiem - trzeba poprostu to robić i tyle.

Ale mi nie chodzi o race, tylko głupim przypadkiem ktoś puknął lekko w bandę, lekko go odprostowało i odrazu ze sprzęgła strzelił by dalej driftować, myślę że takie przypadki powinny byc rozwiązywane indywidualnie, lecz nie powinno się odrazu skazywać kogoś na 0.