fasola-DO napisał(a):to się nie upoć

Jestem rodowitym Częstochowianinem i w sobotę spędzałem czas z synem i żoną na placu Biegańskiego żrąc jakąś kiełbasę i popijając beznadziejne piwo z plastiku. Nagle pojawił się radiowóz a za nim kawalkada kolorowych wyścigówek. Podeszliśmy od strony drugiej alei i syn był zachwycony. Fajne samochody świetna organizacja policja z przodu . Samochody były głośne bo to wyścigówki wiec chyba tak ma być zebrało się wokół nas sporo ludzi i nie było nikogo kto nie byłby zachwycony ta barwna kawalkadą. Wreszcie coś się w Częstochowie dzieje . Zastanawiam się jakiż to złośliwy męczennik napisał ten paszkwil?
Zabawne było to zestawienie w kontraście z gierkowską impreza na placu „Kulinaria” stoją faceci i baby na scenie i gotują obiady cały dzień a tu kolor, młodzi ludzie , uśmiechnięci, widać radość, tego w Częstochowie nie było już bardzo dawno . Do Pana Sikory w imieniu normalnych częstochowian mówię dziękuję za to że Pan pozwolił na ten przejazd. Dziękuje też ekipie na swoim z Opola która w naszym mieście działa o czym dowiedziałem się z tego artykułu. Wprowadzajcie trochę świeżości w te zatęchłe stare klimaty , Dziękuje wam i proszę nie myślcie źle o częstochowianach, my tacy nie jesteśmy jak ci wściekli autorzy tego tekstu, my kochamy życie i potrafimy docenić dobry event.
Ja i syn i cała nasza rodzina i sąsiedzi jesteśmy waszymi kibicami i fanami a piwo pijemy już tylko WARKA i to na Starym Rynku na który od Wojny wszyscy się boją chodzić, dzięki Warce i Polsatowi jest szansa żeby wreszcie otworzyć to Częstochowskie Getto i przestaną szykanowac gości tego maista bo tylko z nich żyją. Dziękujemy i Przepraszamy !
Jakub i syn Wojtek