Drift a policja?

Dyskusja na temat driftingu.

Re: Drift a policja?

Postprzez AMS_ciapaty » 9 sie 2009, o 19:43

bardziej sie oplaca miec jakiegos pasazera ze soba. Ja dostalem juz ze 2 razy 500zl i 6pkt za spowodowanie zagrozenia, nie dawno jechalem z kolega i dostalem 200zl za stworzenie zagrozenia dla pasazera przebywajacego w pojezdzie;/ 0 pkt
Czasami polskie prawo pokazuje swoje dziury
Avatar użytkownika
AMS_ciapaty
Król Ronda
 
Posty: 75
Dołączył(a): 9 sie 2009, o 14:45
Lokalizacja: mazury

Re: Drift a policja?

Postprzez wierzba » 9 sie 2009, o 20:15

ja też miałem ostatnio przygodę z miśkami , lecę sobie po mojej ulicy tak ze 150km , a oni mnie lizaczkiem zatrzymują , pan policjant do mnie - panie 150km na godzinę i jeszcze tyle hałasu(gdzieś ok 23:00 było ) , dałem mu papierki i się tłumacze , nagle jeden mi wsadza łeb do środka i pyta się - a ile to ma kucyków , no i Gatka się tak rozkręciła ,tak że skończyło się na 50 zł-bo mi się dowód próbny skończył :rotfl2: :rotfl2:

pozdro
wierzba
WPR Drift Team
 
Posty: 498
Dołączył(a): 16 cze 2009, o 21:05
Lokalizacja: Pruszków

Re: Drift a policja?

Postprzez AMS_ciapaty » 17 sie 2009, o 12:22

wczoraj jade sobie swoja e30, godzina okolo 24:00 zatrzymuje mnie policja 20m od domu, powod brak swiatla pozycyjnego z tylu;/ ja zaczynam sie tlumaczyc ze nie wiedzialem ze zaraz pod domem zmienie spalona zarowke a jeden pies "A co? na komputerze ci sie nie pali ze jest blad w oswietleniu" :D od slowa do slowa i sie okazalo ze pies sam smiga na co dzien e30 z silnikiem m40b18 i byl ostro nakrecony na przejazdzke ze mna :D tyle ze sluzba mu w danym momencie na to nie pozwolila
Avatar użytkownika
AMS_ciapaty
Król Ronda
 
Posty: 75
Dołączył(a): 9 sie 2009, o 14:45
Lokalizacja: mazury

Re: Drift a policja?

Postprzez DiKej92 » 22 sie 2009, o 22:52

oczywiście policjant też człowiek i da się porozmawiać i przekonać, tylko trzeba odpowiednio podejść tylko jak, bo mi się tylko raz udało skończyć na upomnieniu :beg:. a teraz żartem kto oglądał fx? tam to dopiero jest za**K****bisty sposub, a mianowicie wjechać w prostopadłą uliczkę i wyrzucić manekina na środek drogi 100% powodzenie w ucieczce, oczywiście nie polecam i pozdrawiam drifterów :wave:
Avatar użytkownika
DiKej92
Amator
 
Posty: 15
Dołączył(a): 5 lip 2009, o 15:48
Lokalizacja: koło Wrocławia

Re: Drift a policja?

Postprzez Piotrek_Vabik » 23 sie 2009, o 13:00

Ostatnio chcialem przetestowac moja Vke i wyjechalem tak tylko z bocznej drogi kawalek po glównej ulicy ale bardzo malo ruchliwej dojezdzajac do rondka zapodalem 3 i gaz lekki auto oczywiscie polecialo bokiem :D nie fart byl taki ze jak nigdy nie jezdzila tam policja akurat w ten dzien jechala :( Auto bez przeglodu bez maski zar. jako 1,6 ale udalo sie panowie byli ok ;) zatrzymali z ciekawosci co to za autko :D:D
Avatar użytkownika
Piotrek_Vabik
Touge Drifter
 
Posty: 338
Dołączył(a): 28 mar 2009, o 19:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Drift a policja?

Postprzez SMO_e30 » 4 wrz 2009, o 11:45

hmmm... dzisiaj w nocy deszczyk padał wiec nie było na co czekać tylko do fury i jechać. Wpadłem na miasto i katowałem ronda... postanowiłem że zrobię sobie przerwę , studzenie silnika wolny przejazd po mieście , mijam radiolke , patrzą się na mnie i już wiem że będzie grubo , minęli mnie ja w gaz i na najbliższy parking, zaparkowałem zgasiłem silnik, wysiadam z kolegą a Ci wpadają do mnie i z groźnie dokumenty i ble ble ble .... kolo podchodzi do samochodu i pyta się czemu maska uchylona ? czemu środka nie ma ? czemu tak śmierdzi " sprzęgłem " ?? mało co się nie roześmiałem przy nim , gumą waliło na parę metrów ode mnie ;p ale najlepsze ze moje lusterko nie wytrzymało trudów jazdy bokiem i odpadło i chciał mi dowód za to zabrać ale na taśmę przykleiłem przy nim i jakoś poszło ... zobaczył bagażnik a tam 2 koła zapasowe , podnośnik , klucze XD dobrze ze nie patrzył na koła bo sliki na maxie już druty prawie widać było ;p ale tak 40 min mnie trzymali , to tak w skrócie , udało się bez mandatu :)
Avatar użytkownika
SMO_e30
Amator
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 sie 2009, o 09:19
Lokalizacja: Wawa

Re: Drift a policja?

Postprzez Ladadrift » 27 paź 2009, o 21:51

Jak policjant jest w miarę możliwy to cię nie uwali. Jednak zawsze można trafić na takiego, który ma "pojęcie" i nie popuści. Podczas treningów na Ligocie w Katowicach kilka razy było spotkanie z władzą, ale nie mieli uwag (oczywiście podst. bezpieczeństwa- taśma i ktoś pilnuje). Niektórzy nawet oceniali samochody i drift :) Do tej pory nie było problemów z policją i niech tak zostanie. Kasę lepiej wydać na oponki i paliwo :yeah:
Avatar użytkownika
Ladadrift
Touge Drifter
 
Posty: 213
Dołączył(a): 14 paź 2009, o 13:55
Lokalizacja: Bytom

Re: Drift a policja?

Postprzez Baluciak » 27 paź 2009, o 22:09

Moja ostatnia historia z policja jest bardzo śmiechowa . Jest niedziela wiec wyjechalem na plac potrenowac . Ustawilem pacholki no i jazda a ze obok jest stacja BP i Biedronka to zaraz zrobil sie tlum , a pozniej dojechaly jeszcze 4 beemki wiec zrobilo sie sporo zamieszania bo plac nie jest az tak duzy. Po pewnym czasie pojawila sie policja i na poczatku bylo ok , podjechali i odjechali ale jak to juz trwalo 3 godzine to sie zcisnieniowali i wjechali na plac . Z racji ze wlascicielem Placu jest wlasciciel biedronki Hiszpan a oni nie zglaszali zadnych skarg to nie mieli gdzie sie zglosic bo wkoncu do hiszpani nie beda dzwonic wiec sie poddali i grzecznie poprosili czy mozemy skonczyc bo ludzie nie daja im spokoju ze wariaci jezdza i stwarzaja zagrozenie

ps dla tych co maja duzo punktow to pamietajcie ze zawsze mozna 6 punktow zbic raz na 1/2 roku . Kurs kosztuje 250 zl i trwa okolo 5 h , ja juz 4 raz bylem ale dzieki temu nie stracilem jeszcze prawka ( na dodatek po kursie dostajcecie cos w stylu DYPLOMU wiec zawsze bedzie co pokazac dzieciom jak sie w podstawice np zadnego nie dostalo )
Avatar użytkownika
Baluciak
Touge Drifter
 
Posty: 187
Dołączył(a): 2 sty 2008, o 22:36
Lokalizacja: Płońsk

Re: Drift a policja?

Postprzez o0Edzio0o » 28 paź 2009, o 18:02

No ja wlasnie niedlugop chyba bede sie musial udac na zbicie pkt, po tym jak wyjechalem z zakretu wprost przed policja (kogus sie nie swiecil wiec nie bylo widac) oczywiscie bardziej bokiem niz prosto. Mili panowie zapuscili niebieskie swiatelka no i sie zaczelo, nie chcieli popuscic, stwarzanie zagrozenia, brak odpowiednich opon (juz druty byly) i skonczylo sie na 7pkt, a to juz nie tak malo ;/
o0Edzio0o
Amator
 
Posty: 24
Dołączył(a): 11 sie 2009, o 15:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Drift a policja?

Postprzez Baluciak » 29 paź 2009, o 22:45

Obrazek

było gdzie ćwiczyć i już nie ma ( właściciel przypomniał sobie o terenie )

prawdopodobnie zakończy się wszystko sprawą w sądzie za bezprawne wtargniecie na plac i niszczenie nawierzchni
Avatar użytkownika
Baluciak
Touge Drifter
 
Posty: 187
Dołączył(a): 2 sty 2008, o 22:36
Lokalizacja: Płońsk

Re: Drift a policja?

Postprzez Javie » 30 paź 2009, o 17:51

Pytania : czy ten plac był ogrodzony i czy zostawianie gumy na asfalcie zalicza sie pod niszczenie nawierzchni ?
Avatar użytkownika
Javie
Touge Drifter
 
Posty: 431
Dołączył(a): 2 lip 2008, o 16:12
Lokalizacja: Osw

Re: Drift a policja?

Postprzez choody » 30 paź 2009, o 18:10

Jeśli plac był nie ogrodzony i bez tabliczek to się wybronisz ...... a uszkodzenie to wprowadzenie stałej, niemożliwej do naprawy zmiany w wyglądzie lub funkcjonowaniu rzeczy ...... a że ślady opon są możliwe do usunięcia więc ...... a ewentualne zarysowania kostki przez felgę są praktycznie nie możliwe, bo mogły zostać dokonane przez inną osobę itd itp ......

Więc ogółem niech typ się sądzi :)
Avatar użytkownika
choody
Touge Drifter
 
Posty: 709
Dołączył(a): 24 maja 2009, o 23:35
Lokalizacja: MIŃSK MAZOWIECKI

Re: Drift a policja?

Postprzez Blazej67 » 30 paź 2009, o 20:25

choody tu chodzi o sam fakt ze właściciel przyszedł z policja i dymu narobił :banghead:
teraz policja będzie sie czepiała kazdego a juz w szczególności aut, bo tam jest sie do czego przyczepić a wtedy polecą dowody i mandaty jak sie trafi na upierdliwych policjantów.
Avatar użytkownika
Blazej67
Touge Drifter
 
Posty: 142
Dołączył(a): 14 kwi 2009, o 17:44
Lokalizacja: Sycewo:) okolice Konina

Re: Drift a policja?

Postprzez choody » 31 paź 2009, o 19:00

To że miejscówka jest stracona też ubolewam ...... ale Bałuciak napisał, że prawdopodobnie sprawa trafi do sądu bo wtargnięcie na teren, niszczenie nawierzchni ..... to napisałem - jak nie było napisane/ ogrodzone że teren prywatny to skąd chłopaczyna miał wiedzieć??? Z niszczenia też da się łatwo wykręcić - ktoś inny latał i tyle, jeśli sąd będzie się pytał kto to "inny" powie - jakiś chłopak w srebrnym oplu i niech szukają ...... nikt mu nie udowodni, że to on zniszczył nawierzchnię czy wtargnął (chyba że były tabliczki lub ogrodzenie) ...... ten właściciel to idiota skoro myśli że wygra w tak idiotycznej sprawie .....
Avatar użytkownika
choody
Touge Drifter
 
Posty: 709
Dołączył(a): 24 maja 2009, o 23:35
Lokalizacja: MIŃSK MAZOWIECKI

Re: Drift a policja?

Postprzez Blazej67 » 31 paź 2009, o 19:52

wiem co napisałes i nie mówie ze nie, ale mi chodziło o to ze teraz kazdy bedzie bał się tam latać bokiem, bo będzie bał się konsekwencji czyli wlaśnie sprawy w sądzie(jeśli do niej dojdzie) i gorzej jak inni właściciele tego typu miejscówek tez sobie o nich przypomną.
Avatar użytkownika
Blazej67
Touge Drifter
 
Posty: 142
Dołączył(a): 14 kwi 2009, o 17:44
Lokalizacja: Sycewo:) okolice Konina

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólna dyskusja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości