Strona 1 z 28

Drift a policja?

PostNapisane: 4 sty 2009, o 12:59
przez SenSei
Witam, jakie macie doswiadczenia z policja :banghead: ?? Co moga zrobic podczas gdy zapinamy zakret bokiem :rockon: ?? U mnie w miasteczku policja jest strasznie cięta na osoby które smigaja bokami, jednak jeszcze ani razu powodem zatrzymania nie było przylapanie na drifcie, za upalanie autka na placu należacym do miasta kolega dostał 500zł :shock:
I jak to jest np na parkingach tesci, czy innych firm? Policja raczej nie ma prawa do ukarania?

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 4 sty 2009, o 13:30
przez tom as
pokaz mi pryncypala a ja znajde na niego paragraf! :rotfl2:
tak to wyglada z policja... :amen:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 4 sty 2009, o 13:35
przez mart
No raczej stac bezczynnie i klaskac nie beda :rotfl:

Szczescie ze dostal tylko 500-gdyby mieszkal w uk 500f i prawo jazdy zabrane min 6mies.

Ale jak masz jaja to mozna tak

http://uk.youtube.com/watch?v=VqXjsi97O ... d-vid.html

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 4 sty 2009, o 13:53
przez woytek13
Chociaż polski przykład dać mogłeś :P

http://uk.youtube.com/watch?v=4D2bwkmz5hI

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 4 sty 2009, o 13:55
przez emikyton
http://www.youtube.com/watch?v=BDvPtHdoORM

Policja też sama czasami próbuje.. :grin:

EOT

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 sty 2009, o 03:23
przez D1Sherman
SenSei napisał(a):Witam, jakie macie doswiadczenia z policja :banghead: ?? Co moga zrobic podczas gdy zapinamy zakret bokiem :rockon: ?? U mnie w miasteczku policja jest strasznie cięta na osoby które smigaja bokami, jednak jeszcze ani razu powodem zatrzymania nie było przylapanie na drifcie, za upalanie autka na placu należacym do miasta kolega dostał 500zł :shock:
I jak to jest np na parkingach tesci, czy innych firm? Policja raczej nie ma prawa do ukarania?




powiem ci tak mnie widzieli z nieoznakowanego wozu musieli byc gdzies za mna i dostalem 500zl i 6ptk :((( art 86... spowodowanie zagrozenia w ruchu ulicznym dla innych uczestnikow ruchu/ nei obchodzi ich to ze to jest kontrolowane:P hee a wiec nei polecam w miescie :/ pozdr:)

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 sty 2009, o 14:35
przez SenSei
D1Sherman napisał(a):
SenSei napisał(a):Witam, jakie macie doswiadczenia z policja :banghead: ?? Co moga zrobic podczas gdy zapinamy zakret bokiem :rockon: ?? U mnie w miasteczku policja jest strasznie cięta na osoby które smigaja bokami, jednak jeszcze ani razu powodem zatrzymania nie było przylapanie na drifcie, za upalanie autka na placu należacym do miasta kolega dostał 500zł :shock:
I jak to jest np na parkingach tesci, czy innych firm? Policja raczej nie ma prawa do ukarania?




powiem ci tak mnie widzieli z nieoznakowanego wozu musieli byc gdzies za mna i dostalem 500zl i 6ptk :((( art 86... spowodowanie zagrozenia w ruchu ulicznym dla innych uczestnikow ruchu/ nei obchodzi ich to ze to jest kontrolowane:P hee a wiec nei polecam w miescie :/ pozdr:)


O takie konkrety mi chodziło dzieki :)
W miescie jest najwiecej miejscówek :lol: mamy jeszcze traske taka parenascie kilometrów przez lasy, ale drogi sa wąskie i ktos musi jechac jako sonda ;) a reszta ogien :drift:
Torów czy innych obiektów do trenowania brak wiec tylko miasto, ale to wiąże sie z ryzykiem albo wycieczki w plener:)

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 sty 2009, o 14:37
przez Pieczyniak
jesli chodzi o parkingi marketowe to mogą cie ukarać ale tylko za zakłócanie spokoju spowodowanego głósnym piskiem opon
wiem bo sam odbyłem długa pogadankę z wyrozumiałym i potem jak sie okazało znajomym policjantem po wezwaniu przez okolicznych mieszkańców z bloków w poblizu parkingu kauflandu gdzie nie zdąrzyłem nawet zapiąć 3 boków.
teren parkingu to teren prywatny inwestora który go kupił i użytkuje a nad jego zabezpieczeniem czuwa ochrona obiektu (market łącznie z parkingiem i drogami dojadowymi). i nie moga nałożyć na ciebie żadnego mandatu.

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 6 sty 2009, o 00:28
przez TYKA
Ciekawy watek :D
Opisze moja sytuacje i przygody z Policja, obecnie mam sprawe w sadzie grockim w Czestochowie za zaklocanie spokoju i ciszy nocnej jednemu z obywateli mieszkajacemu nieopodal Toru Wyrazów, facet mieszka za górka/torami kolejowymi/droga krajowa 46 na Opole i jeszcze z 50m placu i dopiero jego dom :shock: Zadzwonil na policje ze zaklocam mu sen piskami opon tyle ze w nocy 12 listopada o 23,40 asfalt byl wilgotny bo byla mrzawka zatem piski opon mozemy wykluczyć jak i halas bo mialem w aucie standatrowy wowczas wydech co tez tlumaczylem federalnym ktorzy dzielnie przyjechali na wezwanie ale mimo to chcieli mi wlepic za to 200 zł. bez punktów czego rzecz jasna nie przyjałem !! Sprawa poszła do Sadu, przyszedł wyrok nakladajacy na mnie 230 zł. kary z czego sie odwolalem i obecnie czekam na rozprawe i zobaczymy co dalej.. Mam wrazenie ze to jest jeden i ten sam gosc ktory dzwoni nawet podczas zawodów oficjalnych ze skargami, ogolnie bardzo chce go poznać :tease:
Opisze dalszy przebieg sprawy jak dobiegnie ona konca.. Mamdat jak tlumacz policja byl za to ze bylo po 22 i byla "cisza nocna"
Kolejna historia z policja byla taka ze w momencie kiedy kolega wsiadal do samochodu E34 M60 ;) tylnie kola staly w dymie i powoli sie upalaly, na co zareagowali dzielnie panowie z Transportera 1,9D i zaczeli do mnie jechac a ze musieli objechac jakies 300m aleji zeby sie dostac a ja i tak mialem auto na biegu poprostu odjechałem skutecznie unikajac zapewne 6 pkt. i 500zł. :yahoo: Czasem sie uda ale osobiscie nie polecam bo mozna sobie bardziej zaszkodzic ale wowczas sytuacja byla jasna a moja przewaga mocy i umiejetnosci powalajaca :good:

Pozdrawiam,
TYKA

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 16 sty 2009, o 13:16
przez Piotras_88
Chłopaki uważajcie ja wczoraj dostałem 500 zł na Lechu w Poznaniu :/

+ kompletnie przeszperali mi autko w celu znalezienia dragów których i tak nie posiadałem :banana:

Więc radze uważać na tych :twardziel: bo ich nie obchodzi że :drift: to pasja i że są ludzie którzy tym żyją a to że w PL nie ma gdzie latać to już nie nasza wina... :cray:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 16 sty 2009, o 13:45
przez TCS
Piotras_88 napisał(a):Chłopaki uważajcie ja wczoraj dostałem 500 zł na Lechu w Poznaniu :/

A co robiłeś że dostałeś 500zł. Upalałeś bez sensu lacza jak większość na Lechu?

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 16 sty 2009, o 14:11
przez Alex
Piotras_88 napisał(a):PL nie ma gdzie latać to już nie nasza wina... :cray:

Jest gdzie latać LEGALNIE. Tylko trzeba się trochę zapoznać z tematem. A "treningi" na parkingu pod stadionem to nie za dobre rozwiązanie.

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 16 sty 2009, o 14:21
przez Piotras_88
Nie upalałem laka bez sensu tylko próbowałem sobie bokiem latać, moge prosić o wskazanie mi jakiś miejsc do treningu ;>?


Dzieki z góry

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 16 sty 2009, o 19:37
przez morii123
za upalanie laka jest mandat???? ciekawe za co jedynie chyba za powodowanie zagrożenia. Ja słyszałem tak, od emerytowanego policjanta , ojca kolegi, jak gliniarze będą chcieli CI wlepić mandat za jakiś pierdół to do niczego się nie przyznawać i nie przyjmować mandatu. Oni mają taką taktyke, że będą chcieli Ci wszystko wmówić, żebyś się przyznał do tych czynów, które CI zarzucają. Już raz miałem taką akcje powiedziałem że się do niczego nie przyznaje i jak chce to niech pisze sąd grodzki i wsiadłem do auta, niebieski stał przy aucie i osłupiał, i wyszło tak, że na końcu powiedział mi, że nie ma blankietów do wypisania mandatu i sobie poszedł. :rotfl2: :rotfl2:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 17 sty 2009, o 16:31
przez Kołtun
ja mam 2 sprawy w sądzie w toku :) , zobaczymy co z tego będzie