Strona 2 z 28

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 17 sty 2009, o 17:43
przez borimichal
Kołtun napisał(a):ja mam 2 sprawy w sądzie w toku :) , zobaczymy co z tego będzie


Mozesz napisac cos wiecej o tych sprawach?
W jakich okolicznosciach Cie dopadli itp

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 23 sty 2009, o 00:00
przez SEBAMOTO
Wy macie problemy :rotfl2:
Zatrzymujecie sie???
Jak macie ogarnieta fure i znacie perfekt miasto to po co sie zatrzymywać? Ja uciekałem 4 razy i udało mi sie. Raz nawet zwiałem 2 radiowozom. Trzeba ich wywiesc w ciasne jednokierunkowe uliczki i najlepiej zrobić tzw slalom :thumbsup:
Uwieżcie ze nawet najlepszy kierowca policjant sie pogubi z furą.
Chyba ze sie zatrzymujecie.

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 23 sty 2009, o 08:20
przez Piotras_88
Szkoda że jest coś takiego jak nr rejerstracyjny i driftowozy raczej się żucają w oczy i nie ma kilku identyko :D a od zwykłych furek różnią się z deczka wyglądem :P

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 23 sty 2009, o 09:33
przez woytek13
Chocbys miał napisane na aucie "kocham chłopców" to nic im taki znak szczególny nie da. Liczy się tylko rejestracja no chyba, że takowej nie będzie :lollol:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 3 lut 2009, o 23:31
przez SEBAMOTO
Mam rejestracje i auto jes 1 na milion. I tak Ci nicnie udowodnią. Kiedyś po miesiącu od ucieczki zatrzymał mnie policjant który mnie gonił i powiedział że poluje na mnie już miesiąc ale i tak mi nie może nic zrobić :uklon:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 4 lut 2009, o 20:36
przez Javie
SEBAMOTO napisał(a):Mam rejestracje i auto jes 1 na milion. I tak Ci nicnie udowodnią. Kiedyś po miesiącu od ucieczki zatrzymał mnie policjant który mnie gonił i powiedział że poluje na mnie już miesiąc ale i tak mi nie może nic zrobić :uklon:

Bo ?

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 4 lut 2009, o 20:43
przez rtuber
Bo akurat Seba np. jechał spokojnie i nie łamał przepisów :P :drift:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 01:05
przez Lichemaster
SEBAMOTO napisał(a):Mam rejestracje i auto jes 1 na milion. I tak Ci nicnie udowodnią. Kiedyś po miesiącu od ucieczki zatrzymał mnie policjant który mnie gonił i powiedział że poluje na mnie już miesiąc ale i tak mi nie może nic zrobić :uklon:


no to poczekaj na takiego z wideorejestratorem...

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 02:03
przez borimichal
No tak,nie moga Ci nic zrobic za to ze im ostatni raz uciekles,to zabiora Ci dowod,wlepia mandat....
Ziarnko do ziarnka az zbierze sie miarka ?? :P

Pozatym w malych miastach gdzie wszyscy sie znaja takie cos nie przejdzie,w duzych miastach jest wieksza szansa ze milicjanci Cie nie skojarza....

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 12:02
przez Pat-325
od tego maja wszelkiej masci i rodzaju lokalne forumy ;) fora + nk i maja pelny podglad sytuacji :D
u nas na wsi od dawna znaja wszystkich, jeszcze za czasow 1/4 ;)

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 13:09
przez Junior Drift
Raz uciekniesz, drugi raz uciekniesz a trzeci raz Cie złapią lub zatrzymają i dostaniesz za wszystko co możliwe... Oponki łyse, albo dowód zabiorą... zawsze coś znajdą. Trzeba mieć oczy do okoła głowy ;)

Pozdro :drift:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 16:55
przez Enzo
Junior Drift napisał(a):Raz uciekniesz, drugi raz uciekniesz a trzeci raz Cie złapią lub zatrzymają i dostaniesz za wszystko co możliwe... Oponki łyse, albo dowód zabiorą... zawsze coś znajdą. Trzeba mieć oczy do okoła głowy ;)

Pozdro :drift:


Dokaldnie. Dlatego ja w sumei sie wyleczylem z latania po miescie. Ale prawko musialem stracic :grin:

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 21:15
przez Olaf
Ja już w sumie 3 razy prawko zdawałem: pierwszy raz normalnie to jeszcze były te czasy gdzie na 20 osób zdawało 18 potem za punkty jakieś 10 lat temu ale wtedy wystarczyło zdać samą teorię a ostatnio w 2007 też za punkty jechałem bez pasów i 2 punkty przelały czarę goryczy. Zdałem za 1 razem i teorię i jazdę ale i tak to trwało pół roku więc nikomu nie polecam bo dużo stresu jak się bez prawka jeździ. Od tamtej pory CB i przez półtora roku ani razu mnie nie złapali tzn tydzień temu nagrali mnie Meganką i 300zł i 8pkt ale jechałem bez radia. Misiak oddawał mi papiery i mówi: panie Olafie proszę uważać bo niedługo będzie pan 4 raz zdawał - dowcipniś:) - więc bez radia się już nie ruszam.

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 5 lut 2009, o 23:37
przez Pat-325
ja odkad zaczalem szalec na bocznych placach, a okazjonalnie na torach to przestalem szalec na drogach.
oczywiscie w miescie zdarza sie dosc czesto stracic trakcje na tylnej osi, jednak i predkosci male i tylko wtedy kiedy zadnych aut nie ma.

a na trasie czesciej patrze za siebie niz przed siebie.. te videorejestratory to dramat jakis.

mialem jedna przygode, kiedy na bocznym placu wyszedlem z zakretu na 3. biegu a panowie w kabarynie na bombkach wjechali (przegladu nie mialem).
na szczescie panowie wyrozumiali i skonczylo sie na ostrzezeniu, zebysmy sie juz tego dnia nie widzieli ;)

Re: Drift a policja?

PostNapisane: 6 lut 2009, o 02:47
przez Bambus
W malych miastach jest ogólnie przerąbane...wszyscy znają Twoje auto tym bardziej jak już je widzieli parę razy w akcji :drift:
Tym bardziej widząc duże rondo nie można się oprzeć, żeby go bokiem nie przejechać :grin:
Na placach i parkingach nie za długo polecisz bo konfidenci zaraz dzwonią na alarmowy
A do tego ostatnio czytałem, że komendy podostawały motocykle BMW 1200 nieoznakowane z wideorejestratorami więc jak się ciepło zrobi to wogóle się balet zacznie...
No ale trzeba sobie jakoś radzić, więc miejmy nadzieje, że bedzie dobrze :D