Czy to jest drift? Pytanie do znawców

[AdamWalenda]

Witam, kieruje swoje 3 pytania do znawców tematu, gdyż zastanawiam się czy nie zbudować dla siebie odpowiedniu przystosowanego Caterhama lub Lotusa Elise/ Exige do driftu?
Jakie są Wasze spostrzeżenia i uwagi na ten temat.



Pytanie nr. 1 czy to można nazwac driftem?
Pytanie nr. 2 czy wg regulaminów Mozna wystartowac Lotusem Elise/ Exige albo Evorą w drifcie? Lotusem seven już wiem, że był by problem.
Pytanie nr. 3 Czy seryjnie produkowany Caterham z homologacją drogową, odpowiednio przystosowany do driftu, miał by szanse zostać zakwalifikowany do tego typu imprez?

I jeszcze Caterham:

Pozdrawiam
AW

[e30 owner]

Fajny pomysł tylko ... Elise/exige jako samochód o napędzie MR raczej ciężkie byłoby do ogarnięcia. Niby w "dżapanie" upalają mr2, ale to sztuka dla sztuki. W takim samochodzie żeby powalczyć to trzeba dużo mieć praktyki za sobą, śmiem twierdzić że dwa razy trudniej nauczyć się niż w klasycznym RWD jazdy bokiem, zwłaszcza przekładek żeby to było na odpowiednim poziomie i nie skońćzyło się spinem, bo jednak silnik "z tyłu" ma swoją masę dynamiczną większą niż silnik z przodu, nawet mocno cofnięty, i będzie ciągnął tył do spina.

W caterhamach problemem jest przedni zawias, przy byle jakim kontakcie z zawodnikiem raczej poważna awaria będzie murowana. Poza tym nie jestem pewny ale samochody odkryte nie mogą brać udziału w zawodach ale to już trzeba się wczytać w regulamin. No i pozostaje kwestia taka że te samochody świetnie się trzymają drogi raczej Więc ciekawe to na pewno będzie, tylko w efekcie żadnym z tych samochodów raczej powyżej kwalifikacji się nie wyjdzie

Do tej e30 zrób odpowiednie zawieszenie na przód, ustawić tył w odpowiednie kąty i dobrać odpowiednie opony, i będzie malina z tym is'em nawet.

[Ray]

Nie uważam się za jakiegoś mega znawcę, ale coś tam jednak wiem. Lotusy ogólnie rzecz biorąc mogą i driftować, ale nie licz na to że będzie to łatwe, a tymbardziej na szanse rywallizacji w zawodach (raczej tylko dla siebie). Problemu z wystąpieniem w takich autach raczej nie będzie.

Inna sprawa w przypadku caterhama - nie dość że odkryte auto (w PL tylko w drodze wyjatku, a i tak to raczej do ustalania z organizatorem) to wnioskujac z faktu że nikt tym nigdzie nie występuje zawodowo powiem Ci że raczej się nie da. Próbować można oczywiście, ale czy będzie to konkurent dla e30 etc?

[Gusiew]

Czy konkurencja dal 900kg-1000kg e30 będzie 500-600kg caterham?? Wiadomo ze będzie lepszy bo jest lżejszy. Przy takich samych zawieszeniach i oponach caterham nie dość ze pewnie będzie mógł lecieć bokiem z 20km/h więcej to nie będzie potrzebował tyle mocy aby utrzymać drift przy dużym wychyleniu.

[drift-rak]

Czy konkurencja dal 900kg-1000kg e30 będzie 500-600kg caterham?? Wiadomo ze będzie lepszy bo jest lżejszy. Przy takich samych zawieszeniach i oponach caterham nie dość ze pewnie będzie mógł lecieć bokiem z 20km/h więcej to nie będzie potrzebował tyle mocy aby utrzymać drift przy dużym wychyleniu.

A czy cat to nie konstrukcja rurowa? Pomijajac nadwozie otwarte ktore tez jest zabronione w regulaminach

[Blacky]

no, na dobrą sprawę, to niektóre samochody też już powoli są konstrukcją rurową...

[e30 owner]

Czy konkurencja dal 900kg-1000kg e30 będzie 500-600kg caterham?? Wiadomo ze będzie lepszy bo jest lżejszy. Przy takich samych zawieszeniach i oponach caterham nie dość ze pewnie będzie mógł lecieć bokiem z 20km/h więcej to nie będzie potrzebował tyle mocy aby utrzymać drift przy dużym wychyleniu.

Nie pójdzie takim bokiem jak e30 nie mówiąc o nissanach. To wynika z konstrukcji po prostu. Do tego masa jest zaletą ale i wadą. Bo będzie się lepiej napędzać, będzie lepiej skręcać itd. Ale nie znaczy to że będzie szybciej iść bokiem. Do tego co za tym idzie potrzeba bardzo wąskich opon żeby nie prostowało, żeby po prostu nie było za dużo przyczepności.

Reasumując, caterham to idealna torówka do jazdy na czas, ale nie do driftu. Pójść pójdzie - Adam Walenda pokazał że to "chodzi bokiem" ale przyznaj sam, czy jest to "atrakcyjne dla oka" ?? Dla mnie nie. Dlatego na pytanie "czy jest sens, czy powalczy" odpowiedź brzmi: "nie, nie ma sensu, bo nie powalczy". Przynajmniej nie w takim zestawie jak jest w "pudełku".

[drift-rak]

no, na dobrą sprawę, to niektóre samochody też już powoli są konstrukcją rurową...

Nie do konca. "Przedzial pasazerski" nie moze byc rurowy. Reszta moze byc czyli komora podluznice tyl auta

[Ciast3k]

Pomysł ciekawy, ale właśnie jak już wspomniano wcześniej nie będzie to idealny driftowóz, a sam drift nie będzie wyglądał jak drift powinien wyglądać (drift z ang. to dryfowanie, płynne poślizgi), a tu będzie to bardziej szarpanie się z autem na lewo i prawo
Poza tym nie zrobisz taką konstrukcją raczej żadnego długiego zakrętu, bo po prostu zabraknie Ci masy która by wypychała ładnie auto na zewnątrz łuku, więc po prostu w pewnym momencie wyjdzie tak, że byś musiał się przełożyć w trakcie tego samego zakrętu, a to jest bez sensu trochę.

Ja bym zostawił sobie to autko do zapychania właśnie na czas, jakiś time attacków. Z taką myślą było z resztą tworzone przecież

[Mario78]

IMHO średni pomysł.

Za lekkie, zbyt delikatne no i jak koledzy wyżej wspomnieli z taką konstrukcją samochodu może być ciężko spełniać warunki regulaminowe którejkolwiek z poważnych federacji.

To typowe konstrukcje do jazdy po torze na czas, nie do latania bokiem. Polecieć bokiem się da, ale dla 'normalnego' driftowozu to raczej żadna konkurencja. To mniej więcej tak samo gdyby na czasówkę wziąć auto przygotowane typowo do driftu. Pojedziesz szybko, będzie ciekawie i miło dla oka, ale czasu wybitnego nie wykręcisz.